2 listopada 2015

Kim jest Jan Hern?

Oryginalnie Hern to postać rodem z angielskiej mitologii, który odpowiada greckiemu faunowi (Panowi). Obaj utożsamiani są z bóstwem roztaczającym swą opiekę nad lasami i zwierzętami, strzegącym pasterzy i pól. Faunom przypisywano dużą aktywność seksualną. Hern Myśliwy odpowiada za męską inicjację.


Pan i Syrinx, Peter Paul Rubens, Public Domain, źródło:https://pl.wikipedia.org/wiki/Pan_(mitologia)#/media/File:Pan_syrinx_Rubens.jpg

Mój Hern jest kimś pomiędzy Hernem Myśliwym a Faunem. W rzeczywistości nie ma chyba nawet rogów i kopyt (choć pojawiają się one w jednym opisie). Przyjmijmy, że rogi i kopyta są... hmm... mentalne.

Jan Hern pojawił się po raz pierwszy jako postać bardzo poboczna w mojej książce Rae Ragis. Tak bardzo się do niego przywiązałem (trudno się dziwić!), że postanowiłem poświęcić mu nieco więcej uwagi.

Hern jest awanturnikiem i wiedzie bardzo hulaszczy tryb życia. Nie pogardza żadnymi, ziemskimi przyjemnościami. Zwłaszcza jeżeli chodzi o kobiety, wino i śpiew (w różnych kombinacjach). Hernowi jest także bliska natura. W zasadzie bliższa niż normy społeczne, zwierzchność władzy i prawo. Jest wolnym człowiekiem (tudzież półbóstwem albo  biesem) i chodzi, gdzie chce.

W awanturniczych wyprawach towarzyszy mu Arktus - swoisty Sancho Pansa. Arktus był wójtem małej wsi i jego znajomość z Hernem rozpoczęła się dość niefortunnie. Arktus ruszył tropem Herna na zlecenie króla Helgemora IV. Wkrótce jednak ich losy związały się ze sobą nierozłącznie.

Od tego momentu Hern i Arktus wędrują po świecie zarabiając na chleb (wino i kobiety) robotą, do której nie ma zbyt wielu chętnych - oczyszczają świat z wszelakiego plugastwa. Mam na myśli smoki, wiedźmy, utopce, upiory i inne wampierze.

Praca jak praca. A że się przy tym człowiek czasem juchą upapra...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz